wtorek, 10 grudnia 2013

Latający serwis: różowy

         Dawno, dawno, jakieś dwa dni, temu, na Ziemi wylądował różowy latający spodek w kwiatki i zatrzymał czas. Nikt tego nie zauważył, ponieważ Ziemia krążyła wokół Słońca, ludzie żyli normalnie, a komputery działały, więc wszystko było w należytym porządku. Jedyną różnicą było to, że jutro i wczoraj działy się teraz.
      Ludzie żyli, komputery działały, a Ziemia krążyła, ale po dwóch okrążeniach (nie latach, ponieważ czas nie płynął) na spodku wylądowała różowa filiżanka we wzorki złożone z bukietów róż. Rozłożyła obrusik, a na nim wylądowały pozostałe elementy różowego serwisu. Z dzbanka w tulipany i magnolie wyszła herbata i rozlała się do filiżanek, które ją wypiły. Kwiaty w wazoniku, wyjątkowo bez wzorków, wydały zapach niezapominajek. Na ten sygnał cały serwis, oprócz jednego spodeczka został zwinięty w obrus i odleciał.

        Różowy latający spodek włączył czas i odleciał, szukać innych planet do odbycia proszonej herbatki. Cały dwuletni cykl odbył się przez chwilę około dwa dni temu.

Aleksander Sabak, IcG

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Opowiadanie powstało w ramach ćwiczenia na lekcji języka polskiego, które polegało na napisaniu opowiadania w czasie przyszłym.