Wyobraź sobie, że jesteś w lesie.
Sam. Jeżeli usłyszysz dźwięk łamanej gałązki, zanim się odwrócisz możesz już
nie żyć. Liczysz tylko na własne zmysły i instynkt. Samodzielnie musisz zdobyć
jedzenie, znaleźć wodę. W dodatku po okolicy biegają trybuci z bronią, gotowi
zabić, aby przeżyć.
          ,,Igrzyska
Śmierci’’ zostały napisane przez Suzanne Collins, amerykańską pisarkę i
scenarzystkę telewizyjną. Jestem pełna podziwu dla jej niezwykłej wyobraźni. Ma
zaskakujące pomysły, które zaspokoją nawet najbardziej żądnych wrażeń
czytelników. Książka została wydana w Polsce w 2009 roku. To oczywiście
science-fiction - mój ulubiony gatunek, więc mogę nie być obiektywna. Warto
zaznaczyć, że niesłusznie, większości ludzi, kojarzy SF  z kosmitami i zjawiskami nadprzyrodzonymi.
Zapewniam Was, że nie znajdziecie w niej zielonych ufoludków ;)
          W miejscu
dawnej Ameryki Północnej powstało nowe państwo – Panem. Składa się z dwunastu
Dystryktów ze stolicą w Kapitolu – wielkim, nowoczesnym mieście, mającym
całkowitą kontrolę nad resztą kraju. Kiedyś Dystrykty zbuntowały się, wzniecono
powstanie. Dwanaście z nich uległo, trzynasty zrównano z ziemią. Aby nie
doprowadzić do powtórzenia tej sytuacji oraz pokazać swoją wyższość , Kapitol
organizuje Głodowe Igrzyska. Z każdego Dystryktu losuje się chłopaka i
dziewczynę, w wieku od dwunastu do osiemnastu lat, którzy zostają trybutami.
Umieszcza się ich na arenie, pełnej kamer i niebezpiecznych pułapek, aby
wzajemnie się pozabijali, ku uciesze widzów oglądających to straszne reality
show. Szesnastoletnia Katniss Everdeen pochodzi z najbiedniejszego Dwunastego Dystryktu,
gdzie mieszka wraz z młodszą siostrą i matką. Jest jedyną żywicielką rodziny,
po śmierci ojca. Codziennie nielegalnie poluje wraz z przyjacielem – Gale’em. Pomagają
sobie, wspierają się i dbają wzajemnie o swoje rodziny, aby miały co włożyć do
garnka. Kiedy w dniu dożynek na trybuta zostaje wylosowana jej dwunastoletnia siostra,
natychmiast zgłasza się za nią. Nie jest bez szans – umie świetnie strzelać z
łuku. Na drugą ofiarę brutalnej gry zostaje wytypowany Peeta Mellark, który
niegdyś uratował Katniss przed śmiercią głodową. Dziewczyna wie, że nie zdoła
go zabić. W dodatku ich mentor, dawny zwycięzca Głodowych Igrzysk - Haymitch
Abernathy, jest nałogowym alkoholikiem i jedyne co na pierwszy rzut oka
potrafi, to ośmieszyć się przed całym krajem. 
Po spektakularnej prezentacji w ognistym kostiumie przed Prezydentem i
mieszkańcami Kapitolu oraz taktycznym wyznaniu miłosnym ze strony Peety
Mellarka szanse głównej bohaterki znacznie wzrastają. Może zdobyć sponsorów,
którzy podarunkami, takimi jak jedzenie czy leki, pomogą jej przetrwać
morderczą grę. Jak sobie poradzi? Czy Peeta jednak coś do niej czuje? Jakie są
prawdziwe uczucia Katniss do Gale’a? Przekonajcie się sami :)
          Moim zdaniem
jest to najlepsza książka jaką czytałam i nadal nie wiem, w jaki sposób mogła
się przede mną chować przez te cztery lata. Nie można się od niej oderwać –
niesłychanie wciąga. Spędzałam z nią całe dnie. Kiedy przeczytałam ją pierwszy
raz, nie posiadałam jeszcze kolejnej części. Więc po godzinie lub dwóch sięgnęłam
po nią ponownie. Wcale nie było to nudne. Nieważne, który raz się ją czyta –
zawsze tak samo zaskakuje. Jest po prostu świetnie napisana. Jedyną rzeczą,
która na początku mi przeszkadzała, był czas teraźniejszy, ale wciągająca
fabuła sprawiła, że szybko się przyzwyczaiłam.
          Podsumowując
– ,,Igrzyska Śmierci’’ naprawdę są warte przeczytania. Jeżeli ja Was nie
przekonałam, to wiedzcie, że poleca ją tak ceniony pisarz, jak  Stephen King. Jeszcze raz zachęcam do
sięgnięcia po tę pozycję. Na koniec chciałabym przytoczyć słowa autorki:
,,To nie jest książka
dla dzieci. To jest powieść dla dojrzałych młodych ludzi, którzy rozumieją, że
okrucieństwo jest częścią historii ludzkości, którzy potrafią dostrzec jego
znamiona w najbardziej wyrafinowanych formach i którzy jak Katniss mają w sobie
odwagę i determinację, by mu się przeciwstawić.’’
Maja, IIa
 
